tak wiele mam w głowie, a nie umiem tego ubrać w słowa
dlaczego zawsze byłam typem gracza, udawałam, że wszystko mnie bawi?
kumple stwierdzali, że mam świat u swoich stóp - gówno prawda
żyję w klatce, którą sama sobie stowrzyłam
(a potem spotkałam K. który był dla mnie dobry
i któremu jestem wdzięczna za wszystko co robi
za jego pasję życia, momenty w których karmił mnie czekoladą
i za to, że czyta w moich myślach lepiej niż ja sama,
K. który zna moją ironię i to mnie zgubiło)
kawa, owsianka z wody
WAGA Z DZIŚ - 52.5
nadal mnie to nie zadowala, nawet jeśli spada