Kobyłka z sesji terenowej by Ewelina
Koń, który w zasadzie boi się wszystkiego,
ale ma tak głupkowaty charakter, że w nie idzie jej nie kochać :)
Nowa Studnica 2013
Jesień już, zimne, ciemne poranki.
Brakuje mi odechu z pod rozgrzanych chrap na powitanie.
Odrobiny ciepła w paskudne zimne dni.
Czas wrócić na ziemię. Nie powiem, że jest łatwo, bo nie jest.
Good things never come easy.
Obym tylko znów się nie przeliczyła z siłami.
Narazie organizm sam mi daje znać, że przeginam.
Zobojetnienie - choroba cywilizacyjna, na którą dotąd nie wynaleziono leku.
Jesteśmy jak puzzle jednej układanki. Pozornie zupełnie różni.
Ale niezależnie od obrazka, pasują do siebie tylko te dwa właściwe.
Tylko jak to jest, że rozmijamy się o kilka nieodwzajemnionych uśmiechów,
kilka niewypowiedzianych myśli i parę przypadków?
Człowiek ma tendencje do prostowania na siłę tego czego zwykle nie da się już wyprostować.
Ale widząc przed soba prostą drogę, boi się jej, szuka podstępu.
Może to i dobrze innaczej gatunek ludzki z całą pewnością by wyginął z powodu imbredu :P
Still with feet touching
Still with eyes meeting
Still our hands match Daughters - Still
Still with hearts beating
Zaśnieżone pole. Koń w galopie. Jedyny moment, kiedy istniejesz tylko po to by to czuć.
Nie ma żadnej wyższej idei, sensu. Żyjesz tylko po to by tańczyć z wiatrem.
Brakuje mi tego. Brakuje mi nie myślenia, nie zastanawiania się nad sensem.
Jeszcze tydzień i wsiądę, bo już mnie dupsko boli od tych wykładów :P