Czasem mam zmęczone skronie, spocone dłonie a tęsknota krzyczy idź do niej. Życie to walka a ja kocham Twoje serce jak Beethoven muzykę. On stracił uszy dla niej, ja oddałbym życie dla Ciebie. Być jak życia wizjoner, ulepszać je wokół siebie, dawać innym dobro i cieszyć się z pierwszych gwiazd na niebie. Nie spocznę póki gdzieś na górze zapalono w moich źrenicach światło życia, daję Ci serce, układam całą duszę przy Tobie a Ty całuj kruczoczarne rzęsy i usta stęsknione, każdą myślą i gestem, trwam. Spotkaliśmy się by wyznacznikiem dalszej drogi były nasze dłonie a drogowskazem rozum i serce.
Młody Eldo, z lepszym flow <3
http://www.youtube.com/watch?v=A0KI3yUgPiE&feature=related