Minął czerwiec, a wraz z nim genialna Praga, cudowny Komers i ostatnie wspaniałe chwile razem. Wiele rzeczy się wydarzyło - głównie miłych, choć nie tylko... I w końcu, dwa tygodnie temu nadszedł KONIEC. Nie pamiętam kiedy ostatnio tak płakałam.
Lipiec zaczął się obiecująco - nocowania, wypady na miasto, ogniska, wspólne, niemal codzienne spotkania na boisku... Były wyniki rekrutacji, tak bardzo podniecające... A teraz wszyscy się rozjeżdżają, w tym ja. Nie mogę uwierzyć, że to już koniec. To NIEMOŻLIWE!!! :((((( Całe te lata razem, tyle zwyczajnych chwil, które dopiero teraz doceniamy... Nie wolno nam zapomnieć!
Po powrocie postaram się nadrobić zdjęciowe zaległości - z Pragi, Komersu i wakacyjnych spotkań.
Będę tęsknić.
Ale to już było i nie wróci więcej.
I choć tyle się zdarzyło, to do przodu
wciąż wyrywa głupie serce!
Ale to już było, znikło gdzieś za nami.
Choć w papierach lat przybyło, to naprawdę
wciąż jesteśmy tacy sami!
:(
Tak sobie myślę...
Jak to mogło tak szybko zlecieć?
...
I jak mogłeś tak bardzo się zmienić?
Niewiele rzeczy może zniszczyć kobietę - jest bardzo silna...
Ale mężczyźnie zawsze się to uda.
Inni zdjęcia: 497 mzmzmz;) damianmafiaEgipt jest super bluebird11Takie cosik :) halinamNieraz jest błotko. ezekh114;) virgo123Sklep Nurkowy bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24