Wczoraj 1 kwietnia i znów ten idiotyczny wysyp nowych ciąż i związków. To na prawdę co roku jest coraz bardziej denerwujące.
Serio nikogo nie stać na cokolwiek oryginalnego? Geniusze...
Będąc w temacie, te wszystkie debilki dodające milion fotek na feju i dzielące się na tymże portalu każdym aspektem swojego nieskalanego wszelaką myślą życia wprawiają mnie w zażenowanie i niebywałą frustrację.
Idę na imprezę- muszę o tym napisać.
Oglądam PISIONT GROSZY GEJA (serio nie czaję mody na to gónwo)- wszyscy muszą o tym wiedzieć.
Za szybą pada śnieg- piszę, bo przecież nikt nie ma okien.
Gdyby spisać chociażby tydzień fejsbukowej aktywności tego pustostanu umysłowego- mogłaby wyjść z tego całkiem spora książka naszpikowana bezsensownymi faktami z życia "imprezowiczek".
I warto zwrócić uwagę na brak polskich znaków- przecież trzeba być światowym :)
____________________________________________
https://www.youtube.com/watch?v=851NxKsneFk