Kolejne zdjęcie z sesji łazienkowej. ;p
W poniedziałek do szkoły, przemilcze... ;p
A jutro walentynki. Jak ja nie cierpię tego `święta`. Wszystko takie, takie sztuczne, platikowe, przesłodzone. Wszędzie serduszka, czerwień, misie z napisem `love`. Bleee... I kasa wydana na stały zestaw: kartka z jakimś pierwszym lepszym wierszykiem do tego nadruk z misiem lub buziakiem, przyczepione serduszko, napis `jesteś moją walentynką` i czerwona koperta... Lub jak kto woli zestaw bardziej wypasiony kartka + wielki, czerwony, obrzydliwie słodki lizak z napisem `kocham cię`. I o to tyle szumu? To ja dziękuję bardzo.
Ale jak ktoś lubi się w to bawić to życzę udanych walentynek. Osobiście nie obchodzę.