własnie skończył się najlepszy tydzień wakacji :)
ciekawie wykorzystany czas
zwłaszcza ze sen zajmował 3 godziny na dobe
a na zdjęciu nie wiem co robie bo co chwile miałam jakiś wir na baniaku niezły.
obudziła się we mnie artystyczna dusza schowana tam w srodku w Patriszji.
jestem Twarda i nieczuła ale moge zostać Twoim aniołem :P
Zakończenie cudownefgo tygodnia pracy epickim chlaniem i ciekawe rozmowy nocą były najlepszym co mógł przynieść ostatni tydzień wakacji :)
Ta porąbana noc i porąbane sny znów z łóżka trzeba wstać i dalej jakoś żyć
choć czasem nie wiem jak życie to stromy głaz na który trzeba wejść by później z niego spaść....
Potykam się co krok czasami gubie sens lecz ide drogą swą wiem dobrze gdzie to jest
gdy droga skończy się dalej nie będzie nic choć chętnie by sie szłoniebedzie dokąd isć....
EJ BIBER PRZEPRASZAM ZA PSA I KIEŁBASE... :*
Użytkownik lilyp
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.