Ostatnie deszcze nawodniły idealnie las, który uwodzi i oduża zielenią i zapachem. Ale prawdziwe przebudzenie widziałem dzisiaj na zboczach Białej Góry w lesie zwaym Molejnik, kiedy promienne słońce rozświetliło jego spokojną przestrzeń. Uroczysty moment i starałem się być w nim całym sobą. Potem okazało się, że trwał pół dnia - mimo prognozy. Ok 16 zaciągnęło się i zaczęło kropić, ale tylko na chwilę. I znów biegłem w słońcu. Kałuże odbijały niebo. Zdawało mi się, że nawet błoto odbija błękit, a po bokach drogi miesza się z soczystą zielenią. I tak płynąłem leśną drogą zbierając te prezenty od natury.
29 SIERPNIA 2023
9 LIPCA 2023
12 CZERWCA 2023
1 MAJA 2023
1 MARCA 2023
7 LISTOPADA 2022
13 WRZEŚNIA 2022
11 WRZEŚNIA 2022
Wszystkie wpisy