photoblog.pl
Załóż konto

Ja: Zamówiłam sobie nowe rzeczy do tortów.

A.: Do tortur?

--

Później:

Ja: Ciekawe, co by Freud powiedział na to, że myślałaś o rzeczach do tortur...

A.: Ciekawe, co by powiedział na to, że w ogóle mnie to nie zdziwiło :D

 

--

 

Dziś czuję się, jakby faktycznie ktoś mnie torturował. Psychicznie- bo dręczyły mnie koszmary, fizycznie- bo stres kumuluje mi się w ścisku mięśni pleców. Przetrwam, jak wszystko. Wieczorem i jutro zajmę się robieniem pierwszego w życiu piętrowego tortu. To mnie nieco zrelaksuje.

A jutro znów wyruszę w półtoragodzinną trasę, żeby oddać się naszemu guilty pleasure, czyli z przyjaciółmi będziemy oglądać eurowizję. Szkoda tylko, że M. będzie w pracy, więc ma skubany wymówkę.

 

 

Dodane 2 dni temu ze strony mobilnej
549