Byłam z szefem umówiona,że dziś tym razem o 7 zabierze mnie z przystanku i jedziemy do stajni...
Ale powiedzmy,że położyłam się do wyra o 23 i obudziłam 12 godzin później..... XD
I nie słyszałam ani budzika,ani dzwonka (szef czekał na mnie o dziwo 10 minut i dzwonił),ani smsa od jednej z dziewczyn ze szkoły,ani ciotki,która z córka urzędowała po domu ani kurwa nic.
xD
Cóż,pozostaje mieć tylko nadzieję,że szef mnie nie zabije
i że nie będzie kazał przyjechać po południu do stajni pomóc w jazdach.
W sumie niby nic,ale kurwa jak 4 godziny prowadzi się konie po placu,to za przeproszeniem już na samą myśl
zbiera się nieco na wymioty :)
Tylko obserwowani przez użytkownika lightium
mogą komentować na tym fotoblogu.
Inni zdjęcia: Ja nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24