Jesienią najbardziej odczuwamy samotność. Koc i kakao już nie wystarczą potrzebujemy ludzkiego ciepła.
Tak jakoś dzisiaj początek bardzo filozoficznie. Tak jakoś mnie to dzisiaj natknęło, kiedy wracałam zmarznięta z przystanku, a w domu zrobiłam sobie kakao i wskoczyłam pod koc. Wtedy uderzyło mnie uczucie, że mimo wszystko czegoś mi brakuje. Czegoś co było kiedyś, a teraz już tego nie ma. Cholerny świat...