w dzisiejszej dobie teraźniejszości jesteśmy na pozycji straconej. większy procent świata jest przesuszony i wyciśnięty z uczuć. żeby żyć naprawdę w rutynę codzienności trzeba wprowadzić zakaz myślenia. żeby dotknąć wszystkiego, co ludzko puste.
gdzie się podział czar lat przeszłych. wstyd, krępacja. magia kontaktu, intymność obecności, sekretne rozmowy...
w życiu było już wszystko. spójrz na setki ludzi na ulicach. każdy pojedynczy szuka szczęścia. każdy krzyżuje drogę z innym, węszy, grzebie. szczęście każdego z nas definiowane inaczej, jednym do osiągnięcia tego egzystencjonalnego orgazmu potrzeba niewiele. inni wymagają więcej, pojawiają się przeszkody na niegdyś pustej drodze. bo dlaczego nie ma innych, którzy spełnialiby to "więcej"?
w dzisiejszej dobie teraźniejszości nie znajdziesz szczęścia, nie poddając się w walce z cierpieniem. musisz walczyć, ale w końcu dać za wygraną.
czym jest dla ciebie przegrana, to już twój osobisty wniosek.
love is like a sin, my love,
for the one that feels it the most