Moje piękne wpisy ze starego bloga już się skończyły, ale jest tam jeszcze wiele. Nie chcę wracaćdo wspomnień o Mamusi i Tatusiu., ani o Doktorze, nie chcę wspominać niejakiego Tancerza, Tygryska. Nie chcę wspominać nikogo. Moje życie zmieniło się od pewnego czasu. Dokładnie od 7 września (tydzień przed urodzinami K.), wszystko się ułożyło tak jak powinno być. Tak mi się wydaje, ale kiedy mnie zapewnia, że jest dobrze to tak jest. Koniec kropka.
Żyję przecież.
" lecz moje myśli wciąż do Niego rwą, w Nim zbiega się mój szczyt i moje dno " < 3