Dzisiaj o mało nie zaspałam do pracy. Miałam na 12 a wstałam o 11:23, ale jakoś się wyrobiłam na szczęście nie mam daleko.
Plecy bolą mnie strasznie, jeszcze był taki zapierdol ale mogło być gorzej. Muszę się spotkać z paroma koleżankami bo już nie wytrzymuję. Ale mam wielki dylemat co do jednej osoby