czuję się tak samo jak ten strach (niekoniecznie na wróble). Stoję w miejscu.. i pewnie na coś czekam.
właśnie..brak perspektyw na nadchodzące dni. Każdy dzień nie różni się niczym od poprzedniego.
Jestem zbyt leniwa, żeby coś zmienić.
Poproszę jakiegoś motywującego kopniaka!! (czekam na 3 pierwsze sms'y) ;)