Storm, really..?!
To nie jest zdjęcie z kamerki photologu -.-'
No i mamy burzę, zajebiście..-.-' EDIT: Gradobicie, kurwa a nie burza.. Okno mi prawie wybiło..Pierwsza burza Tofika. Ognisko było zacne, dużo się działo ;d Jutro grill u Bogusia czyli znowu będzie ciekawie. Całe dnie piszę z Pyśkiem a potem gadamy. Na ognisku też dzwonił ;d He's so lovely *.* Prezent dla Pauliny wybrany, jeszcze dla Natchosa trzeba wybrać! Jak widać na zdjęciu mam spalony nosek i klatkę piersiową w jednym miejscu po ognisku. Trzeba w końcu ogarnąć szkołe i się pouczyć, bo nie dam rady w weekend tego ogarnąć. Tyle tego jest, że Einstein'a by głowa rozbolała.. W piątek kawa z Marleną, finally. Muszę zrobić to zdjęcie do teledysku dla Artura.. 56% za artykuł, dzięki Kurtycz, dzięki -.-' A po weekendzie testy: Chemia, wos, angielski, biologia, matematyka.. 36 zadań na matmę, e-mail na angielski, i na 100% coś jeszcze jest -.-' Dobra dosyć smutków, żali i złości. Chillujemy w ostatnie dni wolności !
Wszystkiego najlepszego dla Oli, która kończy dzisiaj 16 lat !
844 dni i wyjeżdżam z tego miasta !
Zobaczę miśka ! ;3
A teraz idę czekać na moje słoneczko, bo kiedyś napewno się pojawi ;d
Adios bitches !