Posłuchaj mnie, dziś głos mój w skałach drąży pieśń
O tym co było tak ważne, o tym co teraz plącze krew
Posłuchaj mnie, choć wypłowiała stoję na szczycie bzdur
Ułożyłam nasze puzzle, by sztorm rozsmarował je wśród spienionych chmur
Posłuchaj mnie, nim horyzont położy mnie płasko na zielonej murawie
Połknęłam Cię w całości, czas sączy się do żołądka, Twe sytości trawie.
.