Niezrozumienie. Ludzie są wyjątkowi. Każdy wkurwia mnie w inny sposób.
Mam już dość wymyślania tysiąca powodów, przez które nie odpisał. Mam dość wszystkich interpretacji jego zachowania, dość myślenia mam. Doskonale wiedziałam, że nic z tego nie będzie, ale i tak wykorzystywałam każdą możliwą sytuację, w której mogłam się znaleźć obok niego. To było silniejsze. Teraz dochodzę do wniosku, że coś jest nie tak. Istotnie - to ja. zachowuje się jak gów.niara. Jest coś niesamowitego w byciu nie w humorze. Jesteś wredna i źle ci z tym, ale nie możesz się opanować. Może liczyłaś, że wyzna ci miłość? Powie, że byłaś tą pierwszą i jedyną.. Jest w nim coś przyciągającego. Stop. Koniec teatrzyku.
Co mi po szczęsciu z dostania się na wymarzone studia skoro nie mam z kim dzielić tej radości ?
To koniec, nie ma już nic..
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika leexie.