Dawno nie zaglądałam, to zabieganie... :)
Ano, jak się życie robi ciekawe.
Po uczelni, obiad, wyjście, wracam, śpię,
I od nowa, tak to ostatnio wygląda, takze no.
Lubię życie w Poznaniu. Czasem wrócę do domu.
Przygody w Dębinie, przygody też z Martą,
Jak to zwykle we dwójkę. Znów Pijalnia.
Po świętach muszę się wybrać na karaoke,
No i obowiązkowo potańczyć mnie korci!
Przed powrotem na święta, miły wieczorek...
I w sumie poranek też...