przez tyle lat gonilem wlasnego aniola, zapatrzony w niego nie zauwazylem ze sral na mnie jak ptak.
znowu kacowe kminy, musze sie w koncu wybrac do Libionrza poniewaz nudno mi w krakowie a od dawna nie trulem dupy Luizce.
btw. nie moge Cie dopasc na gg wiec poinformuj mnie malenstwo czym Ci pachnie wtorek, bo jutro nie przyjade gdyz ide do baranow