Taka dżaga 3 lata temu!
Jejku, miałam takie szczupłe ciałko...
Chcę je znów mieć.
A motywacja nawetjest.
Tylko brak siły, zapału?
Nie wiem, ciągle biorę się za to od początku.
I nie mogę wytrwać!
Najdłużej wytrzymałam na ćwiczonkach 3 tygodnie
I padaka, znowu TO żarcie i znowu BRAK ćwiczeń
DAJCIE MI MOOOOC
Moje sny są tak bardzo realne
Wyobraźnia nocą płata figla...
I ciężko mi było dzisiaj przez cały dzień o TYM nie myśleć
Gdyby nie Lali, wszystko byłoby inaczej
Cieszę się, że ją mam, że jest, że mnie potrzebuje
Zmieniła mnie na lepszego człowieka
Taka mała istotka dokonała niemożliwego!
Pełnia szczęścia?
Brak elementu w układance
Jednego jedynego
Nierealnego
Teraz jestem tak strasznie zagubiona.
Tak bardzo
TĘSKNIĘ
Aż ściska mnie w żołądku ;(
Aż łzy napływają same do oczu
Płaczę, gdy się budzę, bo wiem, że to nierealne.
Pozostały tylko sny...
I po raz tysięczny "Otwieram wino"...
Z pozytywów - w pracy do przodu.
Umowa jest, etat jest, pieniążki też.
Atmosfera super, szkolenia to mój żywioł.
Tylko tęsknota za Lalci bierze górę nade mną.
Wracam i zamiast odpoczywać noszę ją, robimy patataje, tańczymy ;)
Lalci ma przerwę w żłobku, troszkę się pochorowała, no trudno.
Zdrowie najważniejsze!!!
Zmykam. Ćwiczyć. Zaczynam od początku po raz mliardowy!