photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 KWIETNIA 2014

masakra...kopnijcie mnie w dupę.

dzisiaj cały dzień w domu,pochłonęłam pół chałwy (opakowanie 100g) i sześć ciasteczek oreo,brawa dla mnie. stwierdziłam dzisiaj,że będę sobie pozwalać na słodycze,ale tylko domowe. taaa...tylko,że z drugiej strony,będę piec całą blachę ciasta na trzy osoby? tak trochę słabo,nie?
"pochwalę się" bilansem.

śniadanie 6:50 - owsianka z miodem i bananem.
drugie śniadanie 10:00 - grahamka z paprykarzem warzywnym,sałatą,pomidorem
posiłek 3 - 11:30 - bulionówka kremu szpinakowego z kaszą pęczak,pół jogurtu naturalnego

posiłek 4 - 13:00 - sześć ciasteczek oreo

posiłek 5 - 16:30 - pół bułki pełnoziarnistej,pół jogurtu naturalnego,miseczka kremu szpinakowego

posiłek 6 - 18:30 - pół chałwy (jakieś 50-60g)
posiłek 7 - 18:50 - trzy kromki chleba kołodziej (dwie z twarogiem 0%,jedna z paprykarzem warzywnym i pomidorem).

 

Ten jadłospis wygląda,jakbym robiła masę,a nie starała się schudnąć. Pomocy,bo nie wyrabiam...oby jutro było lepiej...

Komentarze

yesicanpompuj też mam takie dni, gdzie jem takie rzeczy i potem mnie męczy tzn. "moralniak". Zwykle na drugi dzien jest lepiej, ale to zalezy juz od humoru :)
14/04/2014 19:41:35
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika latowbikini.