Piątek, Piąteczek, Piątunio <3
Jest okay! :) W końcu.. przynajmniej tak mi się wydaję. Tata wraca do zrdowia. 25 października mały pierwszy raz przyjedzie do domu.
Nie mogę się doczekać kiedy go, ogólnie ich zobaczę. Strasznie się stęskniłam ;)
Dzisiaj przyszły mi zamówione buty - lity <3 i czapka z napisem 'Swag' <3 luuubię to : )
Teraz ogarniam z Aśką dzisiejszy wieczór. Mam nadzieję, że uda się. Tylko kurde lipa trochę bo jest nie ta sklepowa co powinna być i dupa.
Ale ogarniemy coooś spoko loko :D:D
Muszę się odstresować. ; ) Zresetować całkowicie :)
Jaki miałam sen dzisiaj o ja jebie. Śniło mi się, że jestem na koncercie Justina pod samą sceną. On złapał mnie za ręke i śpiewał na mnie patrząc.
Potem wybrali OLLG i Justin poszedł za kulisy jeszcze przed tą piosenką i powiedzial, że on już znalazł OLLG i ja nią jestem.
Tamtej wcześnie wybranej dziewczynie zrobiło się smutno, ale Justin jej powiedział, że pół piosenki ona bd OLLG a drugie pół piosenki Ja.
I tak też było. Po koncercie się spotkaliśmy i się kurwa obudziłam! ;c
'' Where would I be if YOU didin't BELIEVE'
Popołudnie z Bieberem <3