zdjęcie poruszone, nieostre i ogólnie nie takie jak powinno być, ale przyjmijmy, że przeżyję ;).
wczoraj wyczyściłam prawie całą galerię. powiedzmy, że się nudziłam- oficjalnie tak było!
poza tym, czuję się ekstremalnie dziwnie, ponieważ dzisiaj jest czwartek, a ja nie pojechałam na zoologię. nie będzie dzisiaj obstawy.
zamiast tego do weterynarza na szczepienia. to będzie horror.
no i, nic takiego, ale (wreszcie) wyjeżdżam dwudziestego szóstego lipca, na tydzień, nad jeziorko <3. i życie potrafi być fajne, prawda?
umcyk umcyk, nie mogę przestać słuchać a night at the opera, jazz, a day at the recers, news of the world, a king of magic i queen live at wembley.