nie wiem jak mam żyć,jak chodzić, jak odychac. Jeden mały krok sprawia mi taką trudność, że aż nie jesteś w stanie tego sobie wyobrazić. Najgorsza jest codzienność, kiedy siedze w czterech ścianach, a wiem że już dawno byśmy byli razem gdzieś na plaży i się wygłupiali jak małe dzieci. To już nigdy nie wróci,dlatego mnie tak to boli. Mówisz o przyjaźni ? nie, nie dam rady. Patrzeć w twoje oczy i żyć normalnie. Tak jak ty, bo nie wierze w ani jedno juz twoje słowo. Chce zapomnieć o tobie, wymazać te wspomnienia. Wiesz, boje się jeszcze jednej takiej rzeczy. Kiedy już przestane Ciebie kochać, myśleć o tobie wtedy wiem, że już będę miała serce z kamienia.
INNA MIAŁA BYĆ CODZIENNOŚĆ... !
PS.Kocham Cię
P
ps