No cóż... Sorki, ze tak długo nie pisałam, ale po prostu nie miałam czasu. Co u mnie? Jakoś żyję... Ostatnio byłam z Paulą u Rafała. Fajnie było. Najpierw biedaczek się wstydził ;] Potem się jakoś rozkręcił. Ale akurat wtedy zbierałam się do domu :( Ale jak przyjedzie Kamil to pójdziemy we czwórkę na pizzę. Co do Kamila... Ciągle z Paulą próbują zeswatać mnie z Rafałem, a ten nie chce xD Śmiechy mam, jak mi to Paulina opowiada ;] Ale teraz praktycznie przez 2 miesiące mam wolne weekendy, bo mamyśka do uczelni jeździ ;] Także nic nie wiadomo, co się przez te kilka tygodni może wydarzyć ;]
W szkole też jakoś leci. Ostatnio 3 z wosu dostałam, co dla mnie jest sukcesem. Szczególnie że kompletnie nie byłam przygotowana. Ale jakoś się wybroniłam. Z fizyki też nie najgorzej. Jakoś daję radę. Teraz najgorzej jest u mnie z historią. Ale tak było zawsze. Jutro akurat mam tą lekcję. Mam nadzieję, ze jakoś przeżyję ;] Zaraz pójdę i zrobię ćwiczenia. Aha! I w piątek z histy dostałam 4 za uzupełnione ćwiczenia xD Ale się cieszę :D Chyba pierwsza czwórka z histy od bodajże 3 lat :D No ale co tam będę o szkole zanudzać. Daję jakoś radę. Ważne, żeby zdać do tej cholernej 3 klasy. Później jakoś się wezmę za naukę, żeby zdać do jakiegoś liceum.... No nie jakiegoś, tylko ja chciałam do ogólniaka. Tam,gdzie chodzlili moi bracia. A jak się nie uda tam, to idę do technikum... Dobra, końćze ten temat, bo już przesadzam ;]
W domu to babka mnie wnerwia. Ciągle słyszę "Ania zrób to, Ania zrób tamto, Ania idź do sklepu, Ania pozmywaj naczynia" i tak w kółko. No ale cóż... Muszę się słuchać, bo inaczej przyjeb jednym słowem od matki. A ja nie chcę z mamuśką zadzierać, bo wtedy to ja już nic bym nie miała. Mniejsza.
Dobra, kończę. Niech moc piosenki Disturbed - Remember będzie z Wami! ;] Buziak :*