Czego szukam? Ciepła, czułości i uczuć. Znajdę je? Maybe. Wydawało mi się, że już to wszystko znalazłam. Widocznie się myliłam. Jak zawsze zresztą... Czemu próbuję pomóc innym a nie potrafię pomóc sobie? To jest trochę głupie, ale zawsze próbuję znaleźć okazję, by coś zrobić dla innych. I cieszę się, że pomagam. Ale dlaczego nikt nie potrafi pomóc mnie? Przeciez nie jestem wyjątkiem :] Jestem taka sama jak inni. Tylko z trochę odmiennymi poglądami. Ale przecież nie ma w tym nic złego, prawda? Tylko gdzie jest moje szczęście?...
Jutro znów do szkoły... I mam wos... Po lekcjach mam kółko przyrodnicze... I po cholere facet mnie tam zapisał? Przecież mu mówiłam, ze w czwartki nie mogę, bo mam zbiórki z zuchami. Wiem, że się nie wyrobię... Pewnie będę musiała przyjść tam w mundurze albo coś... Potem może jakoś ubłagam tolka, żebyśmy pojechali do kuraka. Wiem, że to jest praktycznie niemożliwe, ale ja też się chcę od czasu do czasu spotkać z braciszkiem... A tolek tego nie kuma... No ale już taki jest...
Pojutrze mam historię. O zgrozo. Nie lubię historii. Wręcz nienawidzę... Może byłoby inaczej, gdyby od 5 klasy szkoły podstawowej nie uczył mnie czesiu... Bo mu coś we mnie nie pasi. Kij mu w oko. Teraz mam inną nauczycielkę histy, ale wstręt do tego przedmiotu mi został do dziś.
Pewnie jutro będę musiała dorobić trochę fotek, jak zdążę, bo już nie mam co tutaj dodawać ;] Zobaczymy jak to będzie. Może zrobię kilka dni przerwy... Albo nie... Bo gdzie ja wszystkie myśli będę wylewała? ;] Takie życie... :P
No ok. Nie wiem, co już mam pisać, więc lecę... Papapa :*