To nie tak, że nie mam uczuć, przecież każdy je ma, natomiast ja nie okazuje ich zbyt często.
Może to taka wada, albo zaleta, nie istotne.
Wiem, że czasami nie dajesz sobie rady, nie masz siły tak żyć, ta myśl pojawia się w twym życiu bardzo często.. Ale wcale Ci się dziwię, raczej bardzo Cię podziwiam, ponieważ wytrzymujesz ze mną, mimo tego, że czasem bywa bardzo cięzko. Myślisz, że ja się nie przejmuje, nie martwię się, że w pewnych chwilach jestem obojętna co do naszej znajomości, NIGDY tak nie było i nie będzie, uwierz. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym teraz Cię stracić. Bo jaki to by miało dalszy sens, kiedy osoba, która jest dla Ciebie najważniejsza odejdzie ? Tak nagle, bez powodu, bez żadnego wytłumaczenia ? Boję się utraty osoby tak mi bliskiej.
Kc Cię mocno. / vika.