'nie wystarczy nas na to milczenie
i płacz za umarłym czasem.
rosną na ścianie, w ogień schodzą cienie.
obce przeszły, zostały nasze.
jak zwierzęta łaskawe u ognia mrucząc
otulą nas w futro, nim je wchłonie
noc wargami spalona i sen,
nim ich nie zdejmą nagie dlonie.
i zamyślenie tylko jest, a łez
nie będzie, nim się nie odnowi
w ruinach kwiat, a w ciele człowiek
i pod stopami śniegu chrzęst.'
[baczyński]
[sytuacja z dnia wczorajszego poirytowała mnie niezmiernie.
lecz mam najszczerszą nadzieję, że ani przez sekundę nie myśleliście, iż to 'zdjęcie' mogło zostać tutaj umieszczone przeze mnie ;o) ]