Blaniutka z początku maja. fot. Ola
Z racji, na bardzo wiele pytań dotyczacych Blanki i tego co jej jest. Wczoraj po tygodniu choroby została zdiagnozowana. Zaczęło się wszystko od tego, że przestała przyjmować pokarm a co zjadła/wypiła wymiotowała z krwią. Od razu weterynarze... i tak jeździliśmy sobie tydzień po różnych klinikach. Na poczatku w zdjeciu RTG wyszło jakby ''ciało obce w przełyku'' więc endoskopia została zrobiona. Ale okazało się, że to nie w przełyku a w płucu... długo by pisać o różnych innych błędnych diagnozach typu: gruźlica czy nowotwór
(bo ja to już ją do trumny kładłam) ale wczoraj... przełom :) po ponownej endoskopii i bronchoskopii w innej klinice, gdzie pokierował nas weterynarz od Blaneczki została wkońcu zdiagnozowana... Więc pokolei:
1) Blaneczka ma mocne zapalenie w żoładku i krwawe wrzody-leczymy jak psa z wrzodami :)
2) ''Ciało obce'' które rzekomo było w przełyku jest w płucu i... jest to ząb mleczny! nie usuwamy tego, ponieważ żyje z tym już od szczeniaka, to nie jest nowa sprawa (wyszło przy okazji) i nie przeszkadza jej w zyciu, jedno płuco ma mniej aktywne, ale dajemy rade.
No więc to by było na tyle, podajemy jej już odpowiednie leki, będzie żyła co jest najważniejsze :)
Inni zdjęcia: :* patki91gdPodobny ? raffaelloJeszcze Panna purpleblaack... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24