ta promienność bijąca z mojej twarzy zniknie na zawsze?! ostatnimi czasy nie wiedzie mi się.. nie mam na nic czasu i ochoty. wszystko co było do tej pory dobrze, komplikuje się. coraz dalej od upragnionej stabilizacji. poza tym: święta - ok. szkoła - ok. nic nie mam do dodania. CHUJNIA!