Dzisiaj wzięło mnie na wspomnienia. I postanowiłam tu zajrzeć. Znowu długo się mnie tutaj nie było. Ale to chyba przez brak chęci. Sama nie wiem.. Potrzebuję niezobowiązującej rozmowy z kimś bliskim.. (Piglet wsiadaj w pociąg.. heh..). Chcę żeby mnie ktoś rozweselił, odciągnął od codzienności. Wszystko zaczyna się kręcić tylko wokół szkoły, a tam.. nie ma słów żeby opisać taki bezmiar głupoty.
Chcę lato, chcę lenistwa, zielonej trawy, słońca, długich spacerów.. wszystko tak daleko ode mnie.. po prostu brakuje wolnego czasu i niektórych ludzi.. tęsknię za całym gronem tych, którzy w zeszłym roku otaczali mnie niemalże codziennie. Cofnijmy się w czasie, proszę..
Dzisiaj nie mam nawet pomysłu na notkę. Wybaczcie. Całą energię zużyłam przez ten tydzień na matmę, polski i biologię. Może być coś piękniejszego?? Jak dobrze, że istnieje coś takiego jak weekend. Choć i tak jest zdecydowanie za krótki. Ale nic nie pociesza mnie bardziej jak myśl o poniedziałku..
Postaram się zaglądać tu częściej, ale nic nie obiecuję.. teraz chyba wrócę do polskiego..
"Reszta jest milczeniem.."