Dawno mnie tu nie było.. ale to wszystko przez kompletny brak czasu, który wypełniam opiekowaniem się malutkim szczeniaczkiem mojego chłopaka Nie narzekam na nudę, tylko próbuję złapać ostatnie chwile tych wakacji. Tak szybko mijają mi dni, że nawet nie wiem kiedy. I towarzyszy mi brak pomysłów na notki. Chyba potrzebuję nowego zajęcia- szkoły. To będzie takie oderwanie od nic nie robienia. Ciekawe jak długo będzie trwało moje zadowolenie z nowego roku szkolnego. Ostatnio przetrwało zaledwie trzy dni
Już jutro wraca mój kochany Pigletek nareszcie będzie do mnie więcej pisała. Jeszcze czeka nas spotkanie, tylko nie wiem kompletnie gdzie znajdę trochę wolnego czasu. Wszystko się skomplikowało. I chyba czeka mnie śmierć z jej ręki bo przeze mnie jej fbl był osierocony przez całe dwa tygodnie.. postaram się jakoś uratować
Mam jakiś podły nastrój, niby uśmiechnięta, ale bardzo zmęczona. I troszkę smutna. Marzy mi się długa, gorąca kąpiel i porządny sen. A tu w okno puka codzienność bo czeka mnie szybki prysznic i kilka godzin snu. Ale przeżyjemy W końcu przetrwałam zerówkę
Uciekam teraz pomóc w pieczeniu murzynka Patrykowi I pewnie będę musiała wyjść z Nefri na spacer. Szkoda, że nie ma jeszcze pieluch dla psa
Buziaki dla Was i dla mojego Szopa, za którym bardzo tęsknię