coraz bliżej wakacje, coraz bliżej wolne <3
ostatnio miałam trochę czasu na przemyślenia i doszłam do kilku wniosków
dużo się działo, powoli nie nadążałam sama za sobą, nie wiedziałam czego chcę od życia
pogubiłam się i to okropnie,
wszystko stawało się obce, inne i idziwne a uśmiech zaczął mi przeszkadzać
w pewnym momencie olałam wszystko, przestało mi na czymkolwiek zależeć
przestałam walczyć o to czego chcę i odpuszczałam na każdym kroku
po jakimś czasie gdy tak wiele zaczęłam tracić ocknęłam się
choć myślałam że jest już za późno, to jednak nie było
teraz jest już dobrze, wszystko wraca do normy
jest nawet lepiej niż wcześniej
staram się łapać wszystkie chwile i dotrzymywać kroku sobie samej
uważam, że jeśli mamy odpowiednio dużo czasu, wszyscy znajdziemy to czego szukamy
nawet jeśli cały czas mieliśmy to przed nosem
bo przecież najtrudniej jest dostrzec szczęście wtedy gdy jest przy nas
zazwyczaj nie doceniamy tego co mamy, póki tego nie starcimy-prawda.
wiem też że nie warto przejmować się porażkami
bardziej powinny boleć nas zmarnowane szanse gdy nie próbowaliśmy
czasami jest już za późno by kogoś odzyskać
ale można w porę się obudzić
i w każdej chwili zmienić swoje życie
łatwo się mówi
ta, ale może warto przestać oszukiwać samego siebie?
mnie pomogło.
a na koniec będę się chwalić że jestem najszczęśliwsza na ziemi hehe
tak, jestem
ktoś chce bardzo mojego uśmiechu a ja coraz częściej zdaję sobie sprawę z farta jakiego mam
może i przypadek, impuls ale dzięki kilku zdarzeniom jestem teraz taka spełniona
jestem tam gdzie chciałam się znaleźć, z planami jakie chcę zrealizować, z facetem o jakim zawsze marzyłam.
życzę wszystkim takiego szczęścia i tak idealnie dobranej połówki jaką mam ja :)
pozdro Szewczyk : *