Nigdy nie sądziłam że dotknę tej granicy,
Że dzisiaj mogę kochać,a jutro nienawidzić..
Pojutrze nie tęsknić,za tydzień się wyprzeć,
Wymazać z pamięci że to po prostu zniknie!
Ot tak,jakby nigdy nic nie znaczyło,
Wczoraj dałabym się zabić za tą miłość...
Dziś mogłabym Cię zabić,ale komu to potrzebne?
Nie mam w sobie nic,nic,nic - nic kompletnie.
Mijamy się codziennie jak zwykła para obcych
Nieznajomi których łączy tyle historii,
Wzrok masz chłodny,a ja blade policzki,
I nic nie zmieni w moim życiu to że mi się przyśnisz.
Nic nie zmieni,to ze się znów odezwiesz,
Nie ma we mnie nic,nic,nic - nic kompletnie.
Jedyne co mnie dziwi,to że nie mam już tych potrzeb,
I nie wiem czy to było tak trudne czy tak proste.