Błysk, grzmot i nie ma
Potęga nieba
Dziś ukazuje nam swe oblicze
Pięknem swym straszy
Kto go zobaczy
Wie, że z nim lepiej nie zadzierać
Choć pasjonuje
I intryguje
Niszczy co spotka na swojej drodze
Lepiej uciekać
Lepiej nie zwlekać
Gdy on wybiera sobie ofiare
Bo z piuorunami
Poza żartami
Potęga nieba kosztuje srodze.