photoblog.pl
Załóż konto

You makes me happy

02-03-2020

Kocham życie z nim. Tą naszą codzienność, nigdy się nie nudzimy. Dużo ze sobą rozmawiamy. Dzięki temu widzę jakim jest dla mnie oparciem, jak mnie wspiera. Potrafi mnie wysłuchać, pocieszyć, rozbawić, uspokoić, zmotywować do działania, dać mi odwagę. Zna mnie na wylot. Wie co czuje. Jest niesamowity. Daje mi z siebie bardzo dużo, każdego dnia. Daje mi stałość, bezpieczeństwo, miłość, rozumienie i czułość. Ale nie tylko to. Daje mi też ekscytację. Intryguje mnie. Jest dla mnie wyzwaniem. To mnie jara najbardziej. Mimo, że wiem że kocha mnie najbardziej na świecie, bo bardzo śmiało mi to pokazuje, jednak cały czas, mimo upływu czasu, mam poczucie, że walczę o niego, że ciągle muszę się starać, być lepsza. Kocham się dla niego stroić, kocham kiedy patrzy na mnie tymi oczami, kiedy mnie podziwia. Ma wtedy to spojrzenie, które poznałam przy pierwszym spotkaniu. Wtedy czuję, że ja też go intryguję. To spojrzenie właśnie sprawiło, że się w nim zakochałam. To co mamy teraz jest wyjątkowe. On potrafi dać mi wszystko czego potrzebuje. Szczerze nie mam pojęcia jak to robi. Ale najważniejsze jest to, że czuje że to się przeradza w prawdziwą miłość. Jest to tak zajebiste uczucie, że nie umiem tego opisać tak dokładnie jakbym chciała. Zapiera mi dech w piersiach i czuje charakterystyczne ukłucie w brzuchu. Myśląc o tym automatycznie się wzruszam. Każdego dnia daje mi powód żebym na nowo w nim się zakochała. I to działa. Bo moje uczucia zamiast się stabilizować to kwitną w najlepsze. Są coraz silniejsze, chociaż chwilami wydawało mi się, że to niemożliwe. Znacie to uczucie? Ja je właśnie poznaję i totalnie mnie to rozwala. Czuje się spełniona jak nigdy. Chce z nim spędzić resztę życia. To jest mój priorytet.

Dodane 2 MARCA 2020 ze strony mobilnej
83
Info

Użytkownik kwiatuszynska
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.