Trochę mnie tutaj nie było... Nie miałem co dodać.
Sam siebie podziwiam za zdrowie, do 4:30 impreza TRIP / Red Art [jazda na maxa tymrazem :D] i od razu desant na Gdynię z godziną snu w samochodzie, hmm trochę śnieg popadał....... :P Mała wtopa w TRIPie ...
Zajęcia na 8, koło zaliczone, więc nie jest źle. Teraz jeszcze kilka godzin i można będzie zacząć o jutrze... Nie ma czasu na odpoczynek...
Robota jakoś mija, muszę mieć jeszcze 3 umowy i będę spokojny. Choć i tak lipa bo najlepszy nie jestem, a nawet w tym miesiącu sporo mi brakuje do Rudej... Od 1 lutego przeprowadzka do nowego biura, na Grunwaldzkiej... Czekam[y] na rozwój wydarzeń.
Dzisiaj jeszcze może jakieś piwo na mieście w Gdyni, tylko śmieszne jest to z kim te piwo... ;)
A propos zdjęcia, zdrowie zdrowiem ale można powiedzieć, że czuć że jestem obecny, więc z góry [z dołu] przepraszam :P Jeszcze trochę [jak wyżej] i porządny szałer, woda w akademiku za free :P
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24