Chciałabym podziękować mojej klasie, I F za ten cudowny rok..
Stop, stop!
To wcale nie był cudowny rok, na pewno nie z Wami [ a przynajmniej z niektórymi..]
Dlaczego nasza klasa nie może być taka jak inne, niesamowice zgrana, trzymająca się razem, na dobre i na złe.
Dlaczego?
Po, co są jakieś podziały na grupki, mniejsze i większe.
Dlaczego niektórzy w ogóle nie są dostrzegani, a innym jest to na rękę?
Smutno.
Ohydnie!
Mam nadzieję, że kiedyś.
Co ja gadam.
Wierzę w to mocno, że kiedyś wreszcie będziemy jedną całością, a nie jedynie kartką papieru porozdzieraną na różne kawałki..
Przypominam sobie moją klasę.
5 b.
To było szaleństwo.
xD
Dziękuję za 5 uroczych lat ;*
Nie znaczy to, że nie kocham mojej, aktualnej klasy, ale zrozumcie, tam było niesamowicie, ale u Nas będzie jeszcze lepiej.
Jutro trening.
We wtorek również.
Wtorek owocuje również w wyjazd do Trzebini, a porem do Katowic by udać się, na długo oczekiwany obóz do Franicji.
Gorący piasek, cudownie masujący stopy.
Szum morza..
IMPREZY xD
I piłka do siatkówki.
Mm.
Zapomina się ciekawie.
Mam jednakże nadzieję, że poznam kogoś nowego, ciekawego, zabawnego, o!
Wymarzony partner?
Ten, który diabelski charakter, skrywa za anielskim wyglądem.
Kocham Cię
Wyjeżdżam.
Do Francji.
Na obóz.
Będę po 15 lipca, bo do Trzebini wpadam jeszcze.
Bawimy :*
[edit 26.VI.2007.]