W ludzkiej głupocie i bezsilności
Ze zdziwienia przecieramy oczy
Spoglądając te kilka tygodni wstecz.
Czy to naprawdę Ty i Ja?
Tak bezsensownie w sobie pochłonięci
Oddychamy tym samym powietrzem.
Beznamiętność teraźniejszości
Czy działa kojąco na Twoje słowa?
Frustracja mnie otula.
I będę miała pasek, o!
I już zaniedługo wakacje i obóz i Trzebinia.
Nie mogąc się doczekać upragnionego piątku i soboty i niedzieli i Twoich spojrzeń...