photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 13 PAŹDZIERNIKA 2013

Kac. Najgorszy moment picia to trzeźwienie.

tak mówią. Kiedy dochodzi do mnie że już nie

jestem w stanie upojenia alkoholowego, powoli

zaczynam rozumieć jak bardzo mi niedobrze.

Nie mówię tu o tym niedobrze" jakim otacza mnie

świat tylko o tym że w moim żołądku stany zjednoczone

wypowiadają wojnę Korei północnej i rozpoczyna sie

wojna atomowa która rozpierdala wszystko. Odechciewa

mi się żyć. Mam ochote wyciąć sobie żołądek nożem albo

chociaż go zamrozić. Patrząc na jedzenie robie sie głodny

ale kiedy wyobrażam sobie że wpycham sobie to coś do

ust czuje jak zawartość moich bebechów (tak to się odmienia?)

chce zatańczyć na podłodze kankana przed całym światem

a po występie powiedzieć "ilski pojebie, znowu przegrałeś".

Znowu nie jem nic cały dzień. Jedyne co przechodzi mi przez

gardło to paryżanki, słone czipsy i cola. Ale tym gównem sie

nie najem. Czuje jak world trade center przewala mi się

w brzuchu po kazdym kroku. Obiecuje sobie że już wiecej nie

będę pił, może kulturalnie, kameralnie wypije piwo, szklaneczke

whiskey a przy okazji uda mi się nie zrobić z siebie

pijanego pajaca którym tak często się staje. Lepiej, wstań

w południe i zacznij pić dalej, tak Bartek świetny pomysł,

zachowuj się jak popierdolony i nie trzeźwiej. Strasznie

boli mnie serce i nie mówie tu o tym mistycznym serduszku

który służy do okazywania tej równie mistycznej miłości tylko

o mojej czerwonej jak leżąca za mną gitara, pikawie odmierzającej

czas jaki pozostał to jego zatrzymania. Trzęsą mi się ręcę,

strasznie mnie to wkurwia bo co to za ciało nad ktorym nie da

sie zapanować. Jedną z zalet picia alkoholu to to że dobrze

tańczę, tzn do czasu aż nie wypije za dużo i wtedy najlepiej

idzie mi tańczenie z papierosem w ręku i bełkotanie do ludzi

i sensie życia i o tym jak bardzo ich życie nie ma celu,

 

bla bla bla bla. Podpisano Bartek. 

Komentarze

~kolezanka ciekawie napisane
16/10/2013 22:44:11
kudlatycykafoty staram sie
16/10/2013 23:42:00