Ostatnie wydarzenia są dość przygnębiające, jednak czas leci dalej, a rezem z nim nasze życie. To bardzo dziwne uczucie, gdy osobę którą znałaś nawet z widzenia i małych pogawędek nagle zabraknie. Najbardziej odczuwają to przyjaciele tej osoby i rodzina. Jednak nic na to nie poradzimy i musimy pogodzić się z myślą, że każdy z nas odejdzie.
Do tej pory pamiętam jakie miała plany na przyszłość i wciąż nie mogę uwieżyć, że to właśnie ją spotkało. Każdy zadaje sobie pytanie: Czemu ona? Dlaczego? Jednak nic nie poradzimy na wolę Boską. Wszyscy mamy nadzieję, że jest Tam i macha do nas z góry.
Teraz jedyne co możemy dla niej zrobić to wspomnieć o niej przy modlitwie.
Pamiętamy.
Tobie Kasiu [*]