moja cudowna prawa stopa!
pierwsza kość od prawej, czyli od lewej licząc V kość śródstopia, jakiś centymetr od dołu kości, widzicie taką liniiiięęę nierówną? to moje wspaniałe złamanie.
gips.
hm, własna osiemnastka, egzamin na prawo jazdy, wakacje. dobry termin nie jest zły.
w kązdym razie dziękuje wszystkim za impreze u poli i marty wczoraj, haha bo nawet z gipsem się swietnie bawilam, kto powiedzial ze ze złamaną nogą (stopą) nie można tańczyć? :D
i coś z przedwczoraj...
związana z duszą swoją
na małym miękkim polu
jak więzień z jedną nogą
nie śpię z niepokoju
ulewa dzień zabrała
nastała noc czerwcowa
ja leżę, patrząc w niebo
przez szklane, brudne okna
ucieknę - daj mi skrzydła
oddychać tym powietrzem
czuć świeży zapach burzy
wilgotny włos na wietrze
przelecę przez kałuże
wrócę nim wyjdzie słońce
w duszy wciąż niespełniona
a noc czerwcowa się kończy
ptaki szepczą rano:
słońce jest dla ludzi
noc czerwcowa, kiedy przyjdzie
swoją magią cię obudzi