Babcia Rabuś

Tytuł: "Babcia Rabuś"

Autor: David Williams

Okładka: miękka

Ilość stron: 146

Opis:Babcia Rabuś to przepiękna i mądra, choć utrzymana w żartobliwym stylu, opowieść o Babci i wnuczku. Skazani na siebie w piątkowe wieczory, spędzają je na grze w scrabble i degustowaniu zupy kapuścianej. Dla chłopca to udręka, Babcia jest dla niego tylko nudną staruszką, która roztacza dookoła zapach kapusty. Sytuacja zupełnie się zmienia, gdy wnuczek odkrywa w puszce po ciasteczkach kamienie szlachetne. Wtedy rozpoczyna się najwspanialsza przygoda jego życia. A stawką są w niej& Klejnoty Koronne.

Moja opinia: Znów książka dla dzieci/młodzieży. Żartobliwa historia, ale ja mam do niej mieszane uczucia. Jakoś dla mnie jest mało wiarygodna. Może się podobać chłopcom, bo autor dość dużo czasu poświęcił na temat pierdów (babci się zdarza, podobne dość często). Byłam zdumiona, gdy Babcia zgodziła się z wnuczkiem iść na rabunek. Mało to poprawne. Miałam nadzieję, że cały plan opanowała do perfekcji, że wszystko było umówione, podczas gdy obaj poszli na żywioł. I to spotkanie z Królową Elżbietą II... oj autor naprawdę miał baaardzo bujną wyobraźnię :P Relacje głównego bohatera z rodzicami również nie należą do najlepszych. Jest on przez nich zaniedbywany. Ale pod koniec książki, rodzice bardzo szybko zmieniają się o 180 stopni i rozumiejąc swoje błędy wychowawcze pozwalają synowi na realizowanie swoich marzeń, a nie ich oczekiwań.

Książka posiada całkiem sporą ilość ilustracji, szcególnie ciekawy jest opis Babci, dlatego łatwo i szybko się czyta.