Wybacz mi, Leonardzie

Tytuł: "Wybacz mi, Leonardzie"

Autor: Matthew Quick

Okładka: miękka

Ilość stron: 401

Opis: Leonard Peacock kończy osiemnaście lat. Z tej okazji szykuje prezenty dla przyjaciół, goli głowę na łyso i zabiera do szkoły pistolet... Tego dnia zamierza rozliczyć się z przeszłością i dorosłymi, którzy go nie rozumieją. W świecie Leonarda nie ma miejsca na kompromisy, wszystko jest albo czarne, albo białe. Jak w starych filmach z Humphereyem Bogartem... Pif-paf!

Wybacz mi , Leonradzie - jedna z trzech powieści młodzieżowych Matthew Quicka - to książka o szukaniu zrozumienia o buncie przeciwko zasadom, którymi kierują się dorośli.
 

Moja opinia: Moje pierwsze zetknięcie z tym autorem. Książkę kupiłam w promocji (3 książki za 39,99) i tylko dlatego, że była w pakiecie z "Najgorszy człowiek na świecie" Małgorzaty Halber. Ale książka jest godna polecenia i uwagi. Historia Leonarda zaczyna się od jego dnia jego 18tych urodzin, które wybrał sobie na dzień przełomowy w jego życiu. O wydarzeniach, które wpłynęły na jego decyzję czytelnik dowiaduję się za pomocą retrospekcji jakiej dokonuje Leonrado. 

Książka składa się z 38, krótkich rodziałów. Czcionka jest bardzo czytelna, a historia wciągająco, co powoduje, że książkę się bardzo szybko czyta. Leonardo zadaje mądre pytania, na które sama kiedyś szukałam odpowiedzi. Jest wrażliwy człowiekiem, choć czasem umie nazwać rzeczy w kilku dosadnych słowach.

Zielona okładka działa uspokajająco, a różowa paczka na grzbiecie książki przykuwa uwagę i intryguje.