Także urodzinki udane ;) całkiem fajnie było, jeszcze dzisiaj idziemy na kolejne. Humorek dopisuje, a to najważniejsze. Coś spac nie mogę :c Paulina z malutkim się już do mnie przeprowadziła, więc jestem strasznie zadowolona! Misiek wraca za tydzieńm a ja mam tydzień wolnego, zlitowali się! w końcu*,* Dobra to chyba na tyle, idę spróbować się jeszcze położyć, bo się nie wyśpię pewnie, dlatego że ten maly bombel pewnie się niedługo obudzi przyjdzie do mnie i będzie mnie budził :)