Dżizas, jak bym chciała mieć te autografy:D
Chociaż, niestety, musiałabym się przenieść w czasie najwcześniej do grudnia 1980;)
Dużo się zmieniło od ostatniej notki, oj, dużo.
Ze swieższych niusów - polubiłam Machinę.
Nie tylko dlatego, ze Metz jest naczelnym.
Cóż ze sobą począć?
Już tak późno a ja odczuwam niedosyt.
Eh.
Głoosuuuujcie ludkowie na mnie^^
http://casting.benetton.com/users/17901-kryshtalove
klik, klik, klik.