kocham , kocham , kocham '
No i znów mam czas rozkmin .. Do cholery nie umiem zrozumieć mojej matki . Jak można być takim nieodpowiedzialnym ?! Nie odzywać sie od jakiegoś pół roku . To nie jest wporządku wobec mnie , wobec moich uczuć . Mimo że jest mi dobrze bez niej . Strasznie się o nią martwię . Gdzie jest , co robi , a tak ogólnie co się z nią dzieje ?? Dlaczego musiała znów uciekać od problemów . Czasem jestem pewna że mam więcej oleju w głowie niż ona pomnożona razy dwa ! ;/ Cóż nic nie zrobię , muszę tylko czekać. Tyle że mam tak wiele pytań bez odpowiedzi że mam już dość ! A na zdięciu mój braciszek ;* Stare to zdiecie bo chyba z lutego , ale cóż innego nie mam ,chciałabym się nim pochwalić . Ale co z tego że mam tak zajebistego w kosmos brata skoro i tak nie mam go przy sobie ;/ Dlatego mam nadzieję że Panie "X" z poprzedniej notki wkrótce będziesz CAŁY , CAŁY MÓJ ;)
Co do kontaktów z Koloni znów jakoś się odnawiają , z czego jestem cholernie szczęśliwa ;) Nie mówiąc oczywiście o kadrze , z którą jestem na bierząco ;) Myślę , nad jakąś poważną sesją zdięciową , ale nie wiem czy wypali . Aaaa. i jeszcze muszę wspomnieć o wczorajszym dniu ! Hahah . Dziękuję Olu że byłaś ze mną w moim tym całym "dziwnym' stanie do końca ! :** To chyba na tyle do zobaczenia do znowu . ;]