Natłok.
Natłok zdarzeń.
Natłok nowych myśli w twojej głowie .
To wszystko niszczy twoją psychikę.
Ale tez uodparnia.
Nie prawda.
Przestań się oszukiwać.
Niszczy..
Tylko niszczy.
Teraz przy każdej dotychczas zwykłej chwili, wybucha wulkan emocji/
No właśnie dlaczego teraz tak się dzieje?
Dlatego , ze zbyt bardzo sie w tym zagłębiasz.
Zwykłe zdanie.
Dla was to zwykłe gadanie od rzeczy.
Ale ty w kazdym ,zwykłym, zdaniu zatracasz się coraz bardziej.
Po co ?
Nie wiem.
Starasz się doszukiwać sensu między wierszami.
Wiesz , że to nie prowadzi do niczego dobrego ?
Dlaczego to co jest czarne to nie moze być czarne ?
A to co białe , nie moze takie pozostać ?
Po co doszukujesz się szarości ?
Autodestrukcja.
Pomyśl nad tym .
Pomyśl czy warto prowadzić do samozniszczenia psychicznego...