Zdjęcie słabej jakości, ale z pamiętnej socjologii. 19. XI. 2010 r. Bo nie liczy się wygląd, tylko wspomnienia. A obok mnie nikt inny, tylko sama Wallowa, obiecująca wokalistka "Tak to leciało!"
_________________________________________________________________________________________________________________________________________________________
I standardowo, zdjęcie jest tylko pretekstem do wytworzenia kolejnej wypluwki z mojego życia. Kurwa, chyba za dużo myślę ostatnio. Myślenie jest dobre, byle nie za długie, bo ci czasu nie starczy - tako rzecze wujek Jóźko. Ale sprawa jest raczej poważna i wymaga dogłębnego przemyślenia.
Otóż, boję się. Niedługo całe moje życie ma szansę stanąć na głowie i odmienić się na lepsze, a ja się boję, ale nie tego, że mi nie wyjdzie. Bo musicie wiedzieć, że teraz mogę liczyć na wsparcie kilku, a właściwie trzech osób, z którymi nie chciałbym zerwać jakichkolwiek kontaktów. I właśnie dlatego przeraża mnie myśl, że to wszystko może niedługo jebnąć, a ja, nawet będąc otoczony wieloma osobami, znów stanę się cholernie samotny, tak jak było jeszcze do niedawna. Ledwie się odzwyczaiłem od osamotnienia, by znów się do niego przyzwyczajać.
Dlatego właśnie, jeśli to czytacie, to obiecajcie mi: A.B., M.M. i P.H. (kolejność alfabetyczna, co by nikogo nie poszkodować), że nie odejdziecie dobrowolnie z mojego życia. Proszę, obiecajcie mi to.
Zum nächsten Mal.
Inni zdjęcia: Daleka droga bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24